Dziś, 7 października, przypada
święto Najświętszej Maryi Panny Różańcowej i 443 rocznica zwycięstwa Ligi
Świętej pod Lepanto.
|
Kościół opacki (fot. wł.) |
|
Moje
skojarzenia pobiegły ku Mount Saint Bernard Abbey – pierwszemu poreformacyjnemu,
wciąż działającemu klasztorowi w Anglii, a może bardziej ku jego fundatorowi Ambrose’owi
Phillippsowi de Lisle, który konwertował na katolicyzm m.in. pod wpływem
wizji, której doznał w młodości, gdy spacerował i rozmyślał nad tym – jak
to czasami czynią gorliwi protestanci – czy papież jest, czy też nie jest, Antychrystem.
|
Kalwaria (fot. wł.) |
Edmund
S. Purcell, biograf de Lisle’a zanotował takie jego słowa: „Pewnego dnia
w 1823 r. spacerowałem u stóp wzgórz niedaleko szkoły
i rozmyślałem — jak to miałem w zwyczaju w moich chłopięcych
latach — nad dziwnymi protestanckimi teoriami, że papież jest Antychrystem
zapowiadanym przez Proroków, gdy nagle zobaczyłem jasne światło na niebie
i usłyszałem głos, który mówił: «Mahomet jest Antychrystem, bo odrzuca
Ojca i Syna». W czasie wakacji, gdy przebywałem w domu,
odszukałem Koran i znalazłem w nim te niezwykłe słowa: «Bóg ani nie
zrodził [nikogo], ani nie został zrodzony»”.
Wszystkim,
którzy odwiedzą hrabstwo Leicester w Środkowej Anglii polecam wizytę w opactwie
na Górze Świętego Bernarda, nawiedzenie tamtejszego kościoła, pobliskiej
Kalwarii, a także nieodległych ruin augustiańskiego klasztoru Grace-Dieu (koło
Thringstone), który został skasowany za czasów Henryka VIII. Warto się
pospieszyć, bo kolejnego Lepanto raczej nie będzie i pewnie któregoś dnia – oby
jak najpóźniej – trapiści z Mount Saint Bernard podzielą los swych współbraci z
Tibhirine w Algierii.
O
Ambrose'ie Phillippsie de Lisle pisałem tutaj.
Jakub
Pytel