20.04.2011

Spowiedź, predestynacja i krowa na torach

– Strasznie się wstydzę, proszę księdza, i bardzo mi przykro, ale wiem dobrze, że będę to dalej robił (…)
– Moje dziecko, oczywiście wiesz, że będziesz to znów robił ponieważ polegasz na sobie, a nie na łasce Boskiej – rzekł ksiądz. – Módl się o łaskę Boską, módl się do Najświętszej Panny, przystępuj często do Komunii świętej, a sam zdumiony będziesz postępami które zrobisz.
– Zrobię co się da, proszę księdza, ale jeśli Bóg wie o mnie tyle, co ja sam o sobie, musi również wiedzieć, że jestem już potępiony – mówił głos. – A w każdym razie musi to wiedzieć, ponieważ jest Bogiem i wie o wszystko zanim się jeszcze stanie.
– To oczywiście jest prawdą – rzekł ksiądz Smith, – Wszechmocny Bóg wie z góry, czy ktoś z nas jest zbawiony, czy potępiony, bowiem wszechwiedza jest atrybutem Jego wszechmocy; ale to nie zmienia faktu, że każdy z nas będzie zbawiony lub potępiony wedle swej własnej wolnej woli, chociaż Bóg wie naprzód, jak woli tej użyjemy. To jest tak, jakby ktoś stał na moście kolejowym i widział zbliżający się ekspres, a z drugiej strony krowę lezącą w stronę szyn. Ten ktoś wie, że krowa zostanie zabita, ale krowa wciąż jeszcze posiada wolną wolę zawrócenia i uniknięcia śmierci, chociaż ów ktoś wie również, że krowa jest zbyt głupia, aby użyć swej wolnej woli, zawrócić i nie zostać zabitą. Za pokutę odmów jedno Ojcze nasz i trzy zdrowaś…


(B. Marshall, Chwała córy królewskiej, PAX, Warszawa, 1950, w tłumaczeniu J. Szczepańskiego)