czyli o tym jak w ramach walki z letnią nudą heretycy zachęcają do bezczeszczenia jedynego fundamentu własnej religii – Biblii.
Metropolitan Community Church, jedna z organizacji zrzeszających liberalne i postępowe* kongregacje „Wolnego Kościoła Szkocji” zorganizował w Galerii Sztuki Nowoczesnej w Glasgow wystawę, której założeniem było – jak twierdzą jej organizatorzy – ukazanie Biblii jako świętego tekstu. Ten cel zamierzano osiągnąć umieszczając w galerii dostępny odwiedzającym egzemplarz Pisma, który za pomocą udostępnionych długopisów i flamastrów mogli uzupełnić o to, co ich zdaniem świętemu tekstowi brakuje.
No i zaczęło się. Już na okładce Biblia została upstrzona napisem: „To wszystko to seksistowska ohyda, gardzę tym”, na pierwszej stronie Księgi Rodzaju ktoś napisał: „Jestem bi, jestem kobietą i jestem dumna. Nie potrzebuję boga, który tak rozczarowuje”, Ewangelia św. Łukasza (St Luke ) stała się „Ewangelią Luka Skywalker’a”. Dalej pojawiały się już wpisy typu „fuck the Bible” znakomicie korespondujące z tłem „instalacji”, którym jest pokaz video mający ukazać „słowo jako moc”. Na filmie „artystka” Roxanne Claxton wydziera kolejne strony Biblii i wpycha je sobie w usta, stanik i majtki, co ma ukazać, że „Biblia stała się częścią niej”.
Wystawa została przygotowana przez „artystów” Anthonego Schraga i Davida Malone’a we współpracy z organizacjami reprezentującymi chrześcijańskich i islamskich homoseksualistów (sic!). Członkowie Community Church, który celebruje „rasową, kulturową, językową, seksualną, płciową i teologiczną różnorodność” są w sprawie podzieleni. Nie jest to podział przebiegający we „wspólnocie”, ale w głowach samych „liberalnych chrześcijan”. Ich pastorka, pani Jane Clarke, stwierdziła że przykro jej z powodu zniewag jakich doznała księga Pisma Świętego i że „Biblia nigdy nie powinna być traktowana w taki sposób”, ale z drugiej strony zadowolona jest z efektów przedsięwzięcia, którymi mają być „promocja, integracja i eliminacja barier pomiędzy ortodoksyjną religijnością a homoseksualistami i osobami transseksualnymi”. „Aby uniknąć dalszych kontrowersji strony ze szczególnie wulgarnymi wpisami będą usuwane” – dodała.
Wystawa wzbudziła protesty ze strony prezbiterianów i katolików, tym więcej, że jest częścią projektu związanego z promocją „praw człowieka” finansowanego przez lokalny samorząd. Rzecznik katolickiego biskupa Glasgow nazwał przedsięwzięcie infantylnym i zapytał, czy jego organizatorzy byliby skłonni w podobny sposób potraktować Koran.
______________________
*gnicie to też postęp – N.G. Davila