17.09.2013

Pośród innych osobliwości



„(...) Pośród innych osobliwości, byłem w ostatnią niedzielę na nabożeństwie w cerkwi prawosławnej genewskiej, zbudowanej w 1866, czyli w czasach Turgieniewa. Rosjan tam już mało. Pokazywano mi wielką księżną Tatianę, córkę Konstantego, historyka, i księżną Gorczakową nee Orłow-Dawydow, młodą, piękną kobietę z dwojgiem dzieci i wyrazem na twarzy euforii rosyjskiej, opisanej tyle razy przez Tołstoja i Czechowa. Wśród 50 wiernych było wielu Greków, odeskich i ateńskich. Ale znaczną część obecnych stanowili Szwajcarzy kalwiniści, nawróceni na prawosławie. Jeden młody, w szwajcarskim mundurze, składał głębokie pokłony. Z neofitów również składał się chór, jeden z najpiękniejszych chórów cerkiewnych, jakie widziałem. Uświadomiłem sobie, że inne wyznania nie posiadają prawie muzyki religijnej w ścisłym znaczeniu związanej z samym kultem, a katolicka nie dociera do wiernych z powodu zdziczenia kleru i słyszymy ją tylko na estradach. W każdym razie ten płynny żywioł muzyczno-religijny w cerkwi genewskiej zrobił na mnie wielkie wrażenie. Opuszczone przez potęgi doczesne prawosławie już miało zniknąć, ale ze wszystkich stron pośpieszyli obcy nawet, aby ten płomień, oczyszczony już od spraw ziemskich, na nowo zapalić”. 

Z listu Jerzego Stempowskiego do Haliny Micińskiej (z dnia 27 marca 1941 r.). 

Bolesław Miciński, Jerzy Stempowski, Listy, Warszwa, 1995, s.172.