Oto trailer filmu "Unseen World", który opowiada o bł. Janie Henryku Newmanie (opatrzyłem go polskimi napisami). Przedstawiam go głównie z kronikarskiego obowiązku, bo towarzyszy mi uczucie pewnego rozczarowania. Oczywiście po włoskiej produkcji i to, jak sądzę, niskobudżetowej, nie można zbyt wiele oczekiwać ciesząc się, że film o błogosławionym kardynale w ogóle powstał. Drażni w nim wiele rzeczy, ale z krytyką trzeba się wstrzymać do zobaczenia całości. To, co jest pewne, to że film o tak bardzo angielskim świętym należy kręcić w Anglii, a nie w słońcu Sycylii i raczej oprawić muzyką kompozytorów czasów przełomu klasycyzmu i romantyzmu, a nie późnego włoskiego baroku.
(Czytelników "Planety Rebelia", którzy nie mają dostępu do filmu bezpośrednio z posta zamieszczonego na tej platformie zapraszam do bloga, lub bezpośrednio do serwisu YouTube)