2.12.2009

Metoda "na grypę"*

Ordynariusz diecezji Calgary w kanadyjskiej prowincji Alberta, biskup Frederick Henry zawiesił do odwołania wszelką działalność miejscowych wspólnot skupionych wokół Mszy świętych celebrowanych w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Uczynił tak po odmowie zastosowania się przez księży i wiernych do wydanego przez siebie zakazu udzielania i przyjmowania Komunii świętej do ust. Swoje rozporządzenie hierarcha motywował obawami związanymi z możliwością rozprzestrzeniania się wirusa grypy A/H1N1.

Na stronie Diecezji Calgary można przeczytać list biskupa adresowany do duchowieństwa i wiernych. Ordynariusz informuje w nim, że dokładnie monitoruje sytuację i uważa, że odwoływanie się do zdrowego rozsądku już nie wystarcza.

„W chwili obecnej – pisze biskup Henry – roztropnie będzie dołożyć jeszcze większych starań, by zatrzymać szybko rozprzestrzeniający się wirus. Dla zdrowia i bezpieczeństwa wiernych, w parafiach, podczas wszystkich Mszy św. od niedzieli 8 listopada do odwołania, muszą zostać wprowadzone następujące zmiany:

1. Należy zaprzestać udzielania komunii na język.
2. Należy zaprzestać udzielania komunii z kielicha.
3. Należy powstrzymać się od podawania rąk podczas przekazywania znaku pokoju (zaleca się skinienie głowy, ukłon, lub inny odpowiedni gest).
4. Kropielnice przy wejściu do kościoła powinny zostać opróżnione.
5. W pobliżu wejść do świątyń powinny zostać zorganizowane punkty, w których można odkazić ręce.
6. Wszyscy szafarze komunii proszeni są o mycie rąk przed Mszą św. Szafarzom należy zapewnić dostęp do środka dezynfekującego na bazie alkoholu, aby wszyscy oni mogli odkazić ręce przed i po udzielaniu komunii.
7. Kiedy jesteście chorzy zachowajcie odpowiednią odległość od innych domowników w celu ich ochrony, gdy chorujecie nie idźcie do pracy, szkoły czy kościoła.”

Dalej biskup Henry stwierdza: „Wiem, że zmiany w liturgii mogą niektórych martwić. Zapewniam jednak, że są to tylko środki tymczasowe mające na celu ochronę najsłabszych pośród naszych braci i sióstr. Dołączcie proszę do mnie w modlitwach za chorych i cierpiących w naszej społeczności i za tych wszystkich, którzy się nimi opiekują.”

Jednak, jak zwykle okazało się, że wspólnoty tradycjonalistyczne mają dziwnego ducha i nie ma w nich miłości *, bowiem nie dostrzegły uzasadnionej potrzeby stosowania tak radykalnych środków, a zarządzenie biskupa, jako nie odwołujące się do żadnego z przepisów prawa, uznały jedynie za apel, czy zachętę. Biskup postanowił jednak być konsekwentny w chronieniu „najsłabszych pośród braci i sióstr” oraz „chorych i cierpiących” i zakazał jakichkolwiek celebracji w rycie klasycznym na terenie zarządzanej przez siebie diecezji. Rozpoczęła się wymiana korespondencji.


Mail jednego z wiernych do bp. Henry’ego.

Temat: parafia św. Antoniego w Calgary. Czy zakazuje się sprawowania Mszy jeśli komunia nie jest udzielana do ręki?

Przewielebny Księże Biskupie,
Na diecezjalnej stronie internetowej zauważyłem list, w którym zakazuje Ksiądz Biskup udzielania komunii do ust ze względu na obawę przed wirusem H1N1.
Poza tym słyszałem, że w parafii św. Antoniego w Calgary, która jest obsługiwana przez kapłanów Bractwa Świętego Piotra zabronił Ksiądz Biskup celebracji przy użyciu mszału z 1962 r., dlatego że ryt mszy nie przewiduje komunikowania na dłoń.
Czy to prawda?



Odpowiedź biskupa:

Bractwo poinformowało mnie, że jego członkowie nie mogą postąpić zgodnie z wytycznymi zawartymi w moim liście pasterskim na temat sposobu przyjmowania komunii. Dlatego msza łacińska będzie zawieszona do czasu, aż te tymczasowe rozwiązania, zgodnie z zaleceniami służb medycznych, zostaną zniesione.

Pokój, biskup Henry


Następnie, 25 listopada br., biskup Frederick Henry wysłał list do ks. C. Blusta FSSP i wiernych z parafii św. Antoniego, w którym pisze tak:


„Drogi Księże Blust i Wy, moi Bracia i Siostry ze Wspólnoty Św. Antoniego, skupieni wokół Mszy Łacińskiej.

Sakramenty (i sakramentalia - jak woda święcona) Chrystus powierzył Kościołowi, który jest odpowiedzialny za zarządzenie sposobu ich właściwego celebrowania. Biskup jest głównym liturgistą w lokalnym Kościele, czy diecezji.

W sytuacji pandemii powinniśmy próbować ograniczyć możliwość przenoszenia się wirusa i chronić wiernych - również Ciało Chrystusa. Obecne restrykcje w dziedzinie liturgii mają temu właśnie służyć.

Jest to dla niektórych trudne, ale musimy pamiętać, że duchowość katolicka nie jest sprawą indywidualną, ale zawsze wspólnotową. Ze względu na miłość do naszych braci i sióstr powinniśmy na jakiś czas zrezygnować z osobistych preferencji w sposobie przyjmowania Eucharystii. Przyjmowanie komunii na język nie jest dogmatem wiary. Nie jest to nic absolutnego. Odkąd celebracja eucharystyczna jest ucztą paschalną pożądane jest, aby zgodnie z nakazem Pana, Jego Ciało i Krew były przyjmowane przez odpowiednio przygotowanych wiernych, jako pokarm duchowy.

W diecezji Calgary wszyscy wierni mogą przyjąć komunię na język lub na dłoń - odnosi się to również do wiernych, którzy decydują się uczestniczyć w eucharystii podczas mszy łacińskiej u św. Antoniego w Calgary i św. Patryka w Medicine Hat. Jednak, ze względu na stan pandemii N1H1 i zgodnie z zaleceniami otrzymanymi od służb medycznych, udzielanie komunii na język jest czasowo zawieszone.

Chcę, by było całkowicie jasne: nikt nie jest pozbawiony Eucharystii, jest to tylko kwestia sposobu jej przyjmowania.

Udział w celebracji Ofiary Eucharystycznej jest źródłem i środkiem łaski, niezależnie od sposobu przyjmowania Komunii św. Wiadomo, że kiedy okoliczności uniemożliwiają przyjęcie komunii podczas mszy, to możliwe jest nawiązanie wspólnoty duchowej, która jest również źródłem łaski. Komunia duchowa oznacza zjednoczenie się w modlitwie z Ofiarą Chrystusa i uczczenie go obecnego w jego Ciele i Krwi.

Jednak obecna sytuacja pandemii nie sprawia, by stawało się koniecznym zastąpienie przyjmowania Ciała i Krwi Pańskiej przez komunię duchową.

Życząc Wam wszystkiego najlepszego,
szczerze oddany Wam w Chrystusie

+ F. B. Henry
Biskup Calgary."



I tu następuje spektakularny finał sprawy sprowokowany kolejnym mailem wiernego do biskupa.


Wasz Ekscelencjo,

24 lipca 2009 roku Kongregacja Nauki Wiary potwierdziła, że nie wolno odmówić przyjmowania komunii na język pomimo zagrożenia H1N1. Załączam skan listu Kongregacji w tej sprawie.

W Jezusie i Maryi …



Odpowiedź biskupa Henry’ego:

Zdaję sobie sprawę z tego, co Kongregacja postanowiła, ale szczerze mówiąc, to nie ich sprawa, ale moja.


Redakcja portalu Rorate Caeli, który jako pierwszy zamieścił tę informację, konkluduje post na ten temat następującymi słowami: „Czy nie macie już dość tego typu nadużyć ze strony duchownych? Mail adresowany do Papieskiej Komisji Ecclesia Dei sprawi, że wasz protest zostanie usłyszany. I to gdziekolwiek na świecie mieszkacie [o sancta simplicitas!]. I my mamy już dość niczym nieuzasadnionej tyranii i despotyzmu biskupów. I tych „liberalnych”, i „konserwatywnych”, którzy gotowi są użyć dowolnego pretekstu, by nas prześladować. Są w stanie połknąć wiele „modernistycznych” słoni, ale cedzą łacińskie komary. Albo wirusy…"

---*---

* A metody są różne. Ten "na rwę kulszową" swego czasu opisałem tutaj.

* Określenie to pochodzi z forum internetowego portalu Fronda.pl. Taki argument ad personam padł w dyskusji z tradycjonalistami, gdy ich oponentom zabrakło argumentów merytorycznych.