The Daily Telegraph – poranny brytyjski dziennik (na Wyspie wydaje się też popołudniówki) jest gazetą konserwatywno-liberalną, ale czasami można odnieść wrażenie, że bywa konserwatywno-katolicki. Z całą pewnością czytując teksty Damiana Thompsona. Zacytował go father Zee, a tekst opatrzył własnymi komentarzami [w nawiasach kwadratowych]. Oto:
Westminsterski ołtarz posoborowy usunięty na dobre!
Wielki wolnostojący ołtarz [czytaj stół piknikowy], który zagracał prezbiterium Katedry Westminsterskiej został usunięty – jak się wydaje na dobre – i to z pełną aprobatą arcybiskupa Vincenta Nicholsa, który z radością celebruje na prawdziwym ołtarzu w tylnej części prezbiterium, pod baldacchino [Ludzie nie zdają sobie sprawy, że baldacchino ma znaczenie teologiczne. Jest to znak obecności Najświętszego Sakramentu, welon na tabernakulum i baldachim przypomina starotestamentalny obłok na górze Synaj oraz Arkę Przymierza wskazujące na obecność Boga (...).]
Nieopłakiwany: „dostępny” nowy ołtarz.
Usunięto nie tylko nowy ołtarz (powyżej), ale też paskudną drewnianą platformę. Oba sprzęty umieszczono głęboko w magazynie, by nigdy nie wróciły. Ich lokalizacja jest trzymana w tajemnicy, aby „stołownicy”* ukradkiem go nie wynieśli i nie próbowali przywrócić tego, co wyobrażają sobie jako soborowy kult. [Moglibyśmy im zorganizować coś w rodzaju poszukiwań ołtarza i podestów i – jak w „Kodzie DaVinci” – pozostawić wskazówki i zobaczyć ile czasu im to zajmie]
Metalowa konstrukcja ołtarza została tymczasowo usunięta (jak zawsze) na czas ceremonii Wielkiego Tygodnia, a następnie ktoś zasugerował arcybiskupowi Nicholsowi, że nie powinna wrócić na jego instalację. Sądzę, że udał się do oryginalnego kamiennego ołtarza Bentleya, gdzie Msza może być celebrowana na zachód lub na wschód i zdecydował, że jest to odpowiednie dla niego miejsce.
Drewniana podłoga sanktuarium została odnowiona. Usunięto z niej ślady pozostawione przez platformę zainstalowaną na czas wizyty Jana Pawła II w 1982 roku. Chciałabym powiedzieć, że nie ma wątpliwości, iż abp Nichols będzie celebrował na wschód, tak jak Papież – ale, hola, jedna cegła naraz. [Hej. Ładny obrazek! „… jedna … cegła …naraz”, to rozumiem! o{]:¬) ]*
Jedno wielkie dobrodziejstwo: nowy arcybiskup zapewne zastopuje wszystkie szalone projekty przemeblowań w katedrze. Na przykład kardynał Cormac Murphy-O’Connor najwyraźniej nosił się z planem przesunięcia ołtarza Betleya naprzód i umieszczenia własnego tronu pod baldacchino (jacy skromni goście ci prałaci Vaticanum II – lubią zasiadać w samym centrum). [Uczynili sobie trony jakich nie miał cesarz rzymski, rozsiedli się tam, gdzie Bóg miał swoje miejsce].
I dalej już pisze sam x. Zuhlsdorf:
Świetna wiadomość!
Módlmy się tez o powrót celebracji ad orientem!
Na całym świecie jest wiele kościołów ze wspaniałymi głównymi ołtarzami. Owe ołtarze są elementem architektury budynku przyciągającym wzrok i budzący refleksję. Jednak w większości z tych miejsc umieszczono deski do prasowania i stoły piknikowe tworząc coś ohydnego i czyniąc teologiczne zamieszanie. Ołtarz główny jest bardzo ważny. Ołtarze boczne nie są problemem, ale te umieszczone przed głównym ołtarzem są.
______________
* stołownicy (org. Tabletistas – od ang. table – stół), aluzja do protestanckich stołów komunijnych i posoborowych “ołtarzy”.
* na blogu x. Zuhlsdorfa jest kategoria postów “cegła po cegle” opisująca powolną, ale konsekwentną odbudowę Tradycji.