11.05.2009

Gdzie katolickie słońce błyszczy…

„Gdzie katolickie słońce błyszczy wino i śpiew kochają wszyscy”. Tego powiedzenia często nadużywamy, by dokonać samorozgrzeszenia po nazbyt hucznej zabawie, ale prawdą jest, że słońce, wino, śpiew i piękne kobiety to specjalności krajów katolickich. Oczywiście zabawa zawsze musiała się odbywać w ramach pewnych granic, choć w różnych czasach różnie były one wytyczane. Umiar zaś, jeśli nie dotyczył samych zabaw, to choć czasu ich trwania. Zasadniczo – inaczej niż to jest u protestantów – katolicy nigdy nie postrzegali zabawy jako czegoś bardzo grzesznego, bowiem Kościół w swej mądrości wiedział, że nałożenie zbyt ostrych zakazów najczęściej skutkuje nie tylko ich odrzuceniem, ale odrzuceniem zakazów w ogóle.

Poddani króla Anglii Jakuba I toczyli gorące spory nie tylko w dziedzinie podstawowych Prawd Wiary, ale nawet w kwestiach rozrywek. Sprawa okazał się na tyle istotna, że monarcha postanowił ją uregulować odgórnie. W roku 1617 król wydał Deklarację o Rozrywkach (Declaration of Sports) znaną również jako Księga Sportów (Book of Sports). Dokument zawierał listę rozrywek dozwolonych w niedziele i święta, a został sporządzony przez anglikańskiego biskupa Chester, Tomasza Mortona, po debacie pomiędzy purytanami a ziemiaństwem, wśród którego przeważali anglikanie, ale spory odsetek nadal stanowili katolicy. W 1618 roku Jakub nakazał wszystkim duchownym odczytać tę deklarację z ambon, ale silny sprzeciw protestanckiego kleru sprawił, ze król zmuszony był wycofać swój rozkaz.



Dokument wymieniał łucznictwo, taniec, skoki, woltyżerkę i „wszystkie inne podobnie nieszkodliwe rozrywki” jako dozwolone, wraz z nimi także budzące szczególne kontrowersje, bo zawierające pewne elementy pogańskie „Gry Majowe”, festyny z okazji Zielonych Świąt, czy zabawy taneczne Morris Dance. Deklaracja została potępiona przez purytanów i innych „skrupulantów’, a jej krytyka odtąd stanowiła oręż w walce o wprowadzenie obowiązku daleko idącej wstrzemięźliwości w dzień „chrześcijańskiego szabatu”.


Book of Sports została wydana ponownie w roku 1633, już za panowania Karola I. Nosiła tytuł „Deklaracji Jego Królewskiej Mości dla poddanych jego przeznaczonej, a dotyczącej rozrywek z prawem zgodnych, których zażywać można”. Reedycja nastąpiła za sprawą nowego arcybiskupa Canterbury, Williama Lauda i była zaledwie jednym z wielu aktów przywracającym Anglii i jej Kościołowi bardziej katolickie oblicze. Karol zarządził, by każdy duchowny, który odmówi jej odczytania został pozbawiony swego stanowiska. Zapisy deklaracji próbowano wcielać w życie aż do upadku arcybiskupa w roku 1641. Dwa lata po jego ścięciu zdominowany przez purytanów parlament nakazał publiczne spalenie księgi.



Tak oto się Anglicy bawili…
______________
Ilustracje (od góry): Zabawa przy "Drzewku Majowym" - fotografia z lat 30. XX wieku; rycina przedstawiająca palenie Księgi Rozrywek, napis na niej głosi: "10 maja Księgi Rozrywek zostały spalone przez kata w miejscu, gdzie stał kij (szubienica)"