27.10.2008

Rzymskie reminiscencje. Varia.

Gdzie indziej, jak w Wiecznym Mieście zobaczyć można duszpasterza w rzymskim kapeluszu na głowie i kroczącego na czele swej trzody? Gdzież indziej, jak nie na Lateranie? - gdzie zrobiłem poniższe zdjęcie.


---*---

Bazylika Świętego Piotra. Oto popiersie Mariano kard. Rampolli del Tindaro umieszczone nad jego epitafium. Kardynał spogląda na umieszczoną niemal vis a vis tablicę z imionami wszystkich dotychczasowych papieży. Patrzy na tablicę, na której o mało nie znalazło się i jego imię. Stało się inaczej z woli Bożej, decyzją cesarza Franciszka Józefa, w wyniku powodzenia misji kardynała Puzyny i polskich knowań.

Kard. Rampolla był sekretarzem stanu przy Leonie XIII, frankofilem i zwolennikiem ustępstw na rzecz Rosji, a cesarz miał prawo ekskluzywy, czyli zawetowania jednego z kandydatów na Tron Piotrowy. Rampolla był niemal pewnym kandydatem na Tron Piotrowy, ale Polacy przekonali monarchę, by użył weta, a wyrazicielem cesarskiej woli był kardynał Puzyna, arcybiskup krakowski.

---*---


Lateran. Konstantyn Wielki - pierwszy chrześcijański cesarz Rzymu. To ze względu na niego chciałem choć na kilka chwil wstąpić do Jorku podczas podróży z Anglii do Szkocji (to tam legiony obwołały go augustem). Nie spodziewałem się spotkać cesarza w krużgankach bazyliki laterańskiej. Ucieszyłem się, ale on zdawał się być niewzruszony. Cóż, majestat...

Jakub Pytel