31.03.2014

Wydało się...



Nakładem Księgarni Rodziny Katolickiej (nazwa nie kłamie to biznes rodzinny) wydany został zbiór moich artykułów z cyklu „Sławni konwertyci”, który w latach 2010-1012 ukazywał się na łamach miesięcznika „Zawsze wierni” i których niewielką część można znaleźć w tym blogu. Zainteresowanych czytelników zachęcam do kupna prezentując wstęp, jakim tę publikację opatrzyłem:

„W polskiej rzeczywistości religijnej, w kraju o nominalnej, prze­ważającej katolickiej większości, gdzie wiarę — w wielu przypadkach zredukowaną jedynie do zwyczaju — dziedziczy się po rodzicach, nie­często można usłyszeć o spektakularnych nawróceniach, powrotach i przyjęciach na łono Kościoła. Nawrócenia nie oznaczają konwer­sji, czyli zerwania z jakąś zorganizowaną formą herezji czy schizmy, odrzucenia judaizmu, islamu czy pogaństwa, lecz w większości doko­nują się w zaciszu konfesjonałów i polegają na powrocie do porzuco­nych niegdyś praktyk religijnych. Nawet jeśli do życia w łasce wracają ludzie znani, wybitni, to dzieje się to bez szczególnego rozgłosu.

Tymczasem świadectwo konwertytów może być bardzo cenne, nie tylko bowiem krzepi serca wierzących, ale także pobudza do reflek­sji tych, którzy z różnych przyczyn pozostają na obrzeżach Kościoła lub są jego zdeklarowanymi wrogami. Publiczne świadectwo życia konwertyty często jest drogą, którą pierwsze tchnienie łaski dociera do wielu dusz trwających w grzechach, błędach i niewierze — o czym zaświadcza cała historia Kościoła, począwszy od świadectwa, które dali święci Apostołowie. 

Niniejsza publikacja jest wyborem tekstów, które w latach 2010–2012 ukazywały się na łamach katolickiego miesięcznika «Zawsze wierni» w cyklu zatytułowanym «Sławni konwertyci». Wówczas, w pierwszych odcinkach, pojawiły się tam postaci najsławniejsze: bł. John Henry Newman, Hugh Benson, Ronald Knox — którzy zostali tutaj pominię­ci ze względu na to, że polskiemu czytelnikowi są już postaciami dość bliskimi. Wyjątek stanowi postać Gilberta K. Chestertona, bo rozdział jemu poświęcony traktuje o kwestii mało znanej — o świętości pisarza i procesie beatyfikacyjnym, który niedługo ma szansę się rozpocząć. Nieobecność najsławniejszych rekompensuje galeria postaci — pisarzy, sportowców, dziennikarzy czy w końcu monarchów i polityków — któ­rych sława do Polski nie dotarła lub znane są jedynie wąskiemu gronu miłośników. Teksty im poświęcone — opatrzone cytatami z ich mów, publikacji i listów — oczywiście nie mają za zadanie prezentować kon­wertytów jako kandydatów na ołtarze i wzory do naśladowania (mimo nawrócenia nie wszyscy na to zasługują), ale po prostu pokazać, jaką drogą przyszła do nich łaska i jak ten dar wykorzystali.

Czytelnik znajdzie tutaj przede wszystkim (choć nie tylko) postaci konwertytów z protestantyzmu lub ludzi, którzy sami nie będąc jego wyznawcami, wychowali się w kręgu kulturowym przez protestantyzm zdominowanym. Wybierając postaci, autor kierował się oczywiście swoimi specyficznymi zainteresowaniami, ale również świadomością, że obraz dzisiejszej Europy, a w pewnej mierze i całego świata, kształ­tował się (i ten proces trwa) w sporze pomiędzy Kościołem katolickim a oderwanymi od niego ugrupowaniami protestanckimi, które prze­siąknięte liberalizmem i naturalizmem, w konsekwencji doprowadziły świat zachodni do niewiary. I dlatego, ze względu na tę pozorną bliskość wynikającą z kultury, ale olbrzymi ideowy dystans, świadectwo konwertytów z protestantyzmu wydaje się tak cenne”.

Jakub Pytel