Ks. John Zulsdorf, amerykański kapłan katolicki wyświęcony w 1991 r. przez Jana Pawła II dla diecezji Velletri-Segni w Italii, tradycjonalista z szerokimi kontaktami w Rzymie (był współpracownikiem Komisji Ecclesia Dei) i znany bloger, pokusił się o spekulacje dotyczące pojednania Bractwa Św. Piusa X z Rzymem; na swoim blogu pisze tak:
„Wszyscy wiecie o awanturze wokół nadchodzących święceń FSSPX zaplanowanych w Niemczech i o «puszczeniu oka» do prasy przez Watykan. Przeprowadziłem ostatnio kilka rozmów na te tematy. Z różnych źródeł, których nie mogę ujawnić, napływają do mnie sugestie, że bp Bernard Fellay jest gotów przyjąć pewnego rodzaju «tymczasowy» status. Wydaje się, że wkrótce po tym, gdy zostały odwołane ekskomuniki, bp. Fellay odmówił podpisania dokumentu z prośbą o zniesienie także suspens. Jeśli to prawda, to w świetle problemów z rwetesem podniesionym w Niemczech rozumiem dlaczego tak zrobił. Wszyscy wiemy, że liderzy FSSPX chcą rozwiązać kwestie doktrynalne przed kanonicznymi, jednak, biorąc pod uwagę nowe warunki, być może jakiś tymczasowy lub przejściowy statusu mógłby okazać się pomocny w szybszym pojednaniu. To dobry moment na modlitwę, prośbę do Aniołów Stróżów wszystkich zaangażowanych stron, żeby pomogli im wypracować dobre rozwiązania. I to szybko”.
Ks. Zuhlsdorf rozumie decyzję bp. Fellaya, ale nie wyjaśnia dlaczego. Zatem dopowiem. Otóż zdjęta suspensa uniemożliwiłaby jakiekolwiek święcenia w FSSPX bez zgody biskupów miejsca. Biskupi by takich zgód nie wydali i w konsekwencji Bractwo musiałoby przestać wyświęcać nowych kapłanów albo to zrobić i znów popaść w kary kościelne, a wówczas niemieccy biskupi „z troską i smutkiem” zacieraliby ręce nad „kompromitacją papieża”.
Jakub Pytel
„Wszyscy wiecie o awanturze wokół nadchodzących święceń FSSPX zaplanowanych w Niemczech i o «puszczeniu oka» do prasy przez Watykan. Przeprowadziłem ostatnio kilka rozmów na te tematy. Z różnych źródeł, których nie mogę ujawnić, napływają do mnie sugestie, że bp Bernard Fellay jest gotów przyjąć pewnego rodzaju «tymczasowy» status. Wydaje się, że wkrótce po tym, gdy zostały odwołane ekskomuniki, bp. Fellay odmówił podpisania dokumentu z prośbą o zniesienie także suspens. Jeśli to prawda, to w świetle problemów z rwetesem podniesionym w Niemczech rozumiem dlaczego tak zrobił. Wszyscy wiemy, że liderzy FSSPX chcą rozwiązać kwestie doktrynalne przed kanonicznymi, jednak, biorąc pod uwagę nowe warunki, być może jakiś tymczasowy lub przejściowy statusu mógłby okazać się pomocny w szybszym pojednaniu. To dobry moment na modlitwę, prośbę do Aniołów Stróżów wszystkich zaangażowanych stron, żeby pomogli im wypracować dobre rozwiązania. I to szybko”.
Ks. Zuhlsdorf rozumie decyzję bp. Fellaya, ale nie wyjaśnia dlaczego. Zatem dopowiem. Otóż zdjęta suspensa uniemożliwiłaby jakiekolwiek święcenia w FSSPX bez zgody biskupów miejsca. Biskupi by takich zgód nie wydali i w konsekwencji Bractwo musiałoby przestać wyświęcać nowych kapłanów albo to zrobić i znów popaść w kary kościelne, a wówczas niemieccy biskupi „z troską i smutkiem” zacieraliby ręce nad „kompromitacją papieża”.
Jakub Pytel